W ostatnich tygodniach Jarosław Niezgoda osiągnął życiową formę. 24-latek w rundzie jesiennej Ekstraklasy zdobył już 13 bramek, więc nic dziwnego, że mówi się o nim w kontekście transferu. Sam jednak tonuje tę euforię. – Nie wydaje mi się, by mecz z Wisłą Płock był dla mnie ostatnim przy Łazienkowskiej – przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".